sobota, 28 lutego 2015

Ćwiczę z Chodakowską

Moją historię z Ewką rozpoczęłam od przeczytania książki "Przepis na sukces"
to dzieki niej zrozumiałam jak ważna jest zdrowa,zróżnicowana dieta,niestety mój mąż jej nie podziela zdrowy posiłek zaraz zagryza czekoladą w sumie gdybym wyglądała tak dobrze jak on też bym pewnie nie zwracała uwagi na to co jem.
Początkowo ćwiczyłam skalpel,który dał mi dość dużo a bynajmniej przygotował moje ciało na aktywność fizyczną,później wykonywałam różne treningi,kiedy w moje ręce wpadł SECRET myślałam,że to  coś dla mnie.Nie zawsze mam czas i ochotę na mega wycisk jednak się rozczarowałam,po 3 treningach ból szyji był nie do zniesienia,za to w TURBO WYZWANIE okazało się moją miłościa od pierwszego treningu :)

Dziś sobota,leniwa sobota uwielbiam takie soboty :)
ALE TRENING MUSI BYĆ!! Planowana godz.19.30

4 komentarze:

  1. Ja z Ewą jestem od prawie 3 lat. Z wielkimi przerwami. Dopiero o 8 miesięcy regularnie ćwiczę i jem zdrowo. Niestety kosztowało mnie to zdrowiem aby zrozumieć że czas zmienić siebie na lepszą ja . Teraz jestem z siebie dumna. I to nie jest żadna dieta tylko zdrowy styl życia. Co ludzie nadal mylą. Trzymam kciuki za ciebie :) Kociołek Meni ! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od mojej wymarzonej wagi dzieli mnie 3kg wiec jest suuper.dokladnie Jak piszesz to styl życia ja juz bym go nie zamieniła na nic inneg;) całusy zapraszam do mnie cześciej :)

      Usuń
    2. Wow to już malutko Ci zostało ;)
      Z chęcią tu zostanę :)))

      PS.
      Przepraszam ale odruchowo przez pomyłkę usunełam twój komentarz na moim blogu :(

      Pozdrawiam cieplutko ;)

      Usuń